"Mamo, daleko jeszcze?" Czyli o tym, czemu krótkie podróże przysłużą się nam wszystkim
Krótko czy długo? Cóż, jeśli mówimy o przejażdżce na karuzeli, czy o wizycie w aquaparku, to odpowiedź jest jasna: oczywiście, że to drugie! A jak to jest z wakacyjnymi podróżami? My rekomendujemy podejście: krótko i blisko. I choć wybór należy do Ciebie, to zachęcamy do zapoznania się z naszym podejściem.
“Podróżować”, znaczy “zanieczyszczać”?
Transport jest jednym z głównych czynników przyczyniających się do zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka. Zaledwie 40 lat wystarczyło, by globalna emisja CO2 zwiększyła się o 16 mld ton metrycznych, a więc ponad trzykrotnie w przedziale od 1950 do 1990 r. Tymczasem, według szacunków, 8-10% globalnej emisji CO2 jest powodowane przez sektor podróży i turystyki [ŹRÓDŁO]. Większość tych zanieczyszczeń to efekt podróżowania do i z miejsca docelowego, zatem im dłuższa jest trasa, tym więcej zanieczyszczeń się generuje.
Myśląc o śladzie węglowym w turystyce, intuicyjnie zrzucamy winę na samoloty. I rzeczywiście, bo lotnictwo generuje sporo zanieczyszczeń, co wynika głównie z konieczności spalania dużych ilości paliwa lotniczego, które zawiera węglowodory i wydziela CO2. Nie oznacza to jednak, że samochody spalinowe, autobusy czy nawet statki, są dla planety obojętne.
Oczywiście, w zmniejszaniu poziomu emisji pomóc może wybór bardziej zrównoważonych środków transportu, takich jak samochody lub autobusy elektryczne. Znacznie lepszą alternatywą niż samochód, w którym podróżują 4 osoby, będzie pociąg, który statystycznie generuje mało zanieczyszczeń i jest w stanie przewieźć równocześnie 100+ osób. Podróż pociągiem elektrycznym w Europie powoduje emisję 24 gramów CO2, a dla porównania przeciętny samochód osobowy równa się emisji na poziomie 137 gramów CO2 na pojazdokilometr [ŹRÓDŁO]. Mówimy zatem o przebiciu prawie 6-krotnym, a nie uwzględniamy tutaj liczby pasażerów (!).
Miłośnicy bardziej zrównoważonego “urlopowania” mówią jeszcze o jednym rozwiązaniu: skróceniu trasy.
Krótkie dystanse. To w końcu dobre czy nie?
“Mamo, daleko jeszcze?”
“Za ile będzie postój?”
“Chce mi się siku?”
Znacie to? Chyba tak, podobnie jak my ;) Koszmar każdego rodzica, który planuje wakacyjną podróż. Chociaż bardzo kochamy nasze pociechy, to rodzinny urlop, szczególnie na dłuższych dystansach, potrafi być prawdziwym wyzwaniem.
Nie tylko dzieci nie przepadają za długimi trasami. Planeta również tego “nie lubi”. Chociaż jeśli mówimy o uruchamianiu silników na krótko, zdania są podzielone.
Niektórzy specjaliści sugerują, że to właśnie niewielkie dystanse są najbardziej szkodliwe, bo mimo pokonania znikomej liczby kilometrów, wciąż generuje się duże zanieczyszczenie. Największy “wyrzut” szkodliwych substancji następuje bowiem przy starcie pojazdu. A trzeba wiedzieć, że na przykład w Wielkiej Brytanii ponad połowa (!) podróży samochodem nie przekracza granicy 8 kilometrów [ŹRÓDŁO]. Zatem choć jazdy są krótkie, to jednak są częste i na szeroką skalę. Z drugiej strony długie wakacyjne podróże powodują, wprost proporcjonalnie, większe zużycie zasobów i większą emisję spalin przez długi czas. I tak źle, i tak niedobrze.
Jak w tym wszystkim znaleźć złoty środek?
Wakacje slow? Tak, a w dodatku short!
Wakacje wolne od pośpiechu? Tak, i jeszcze krótkie!
Warto docenić podróże lokalne, które nie tylko pozwalają odkryć uroki pozornie dobrze znanych miejsc, ale też przyczyniają się do ochrony środowiska. Wybierając krótkie trasy i korzystając z transportu zbiorowego, z aut elektrycznych, współdzielenia przejazdów czy rowerów na miejscu, łączymy ideę możliwie jak najkrótszych podróży z dbałością o ekologię.
Podróże lokalne albo okołoregionalne, na krótkich dystansach (np. 2-3 godziny od miejsca zamieszkania), są także wygodne i pozbawione stresu. Dzieci i rodzice mogą cieszyć się podróżą bez konieczności martwienia się o długą jazdę i równie długie okresy między postojami.
Jeśli już dotrzecie na miejsce, warto zaparkować samochód raz, a dobrze, a następnie spacerować lub korzystać z rowerów. To kolejny krok w kierunku bardziej ekologicznych podróży. Wielu gospodarzy pensjonatów czy agroturystyk udostępnia rowery swoim gościom, co daje możliwość eksploracji okolicy w ekologiczny i aktywny sposób. Przejażdżki rowerowe po lokalnych ścieżkach i atrakcjach nie tylko przyczyniają się do naszej kondycji fizycznej, ale także pozwalają cieszyć się pięknem natury. Zawsze można też wziąć ze sobą własne środki transportu: hulajnogi, rolki itd.
Dlatego GORĄCO zachęcamy do tego, by w wakacje (i poza nimi) podróżować w stylu slow i short, ciesząc się każdym momentem bez stresu związanego z długimi trasami. Zatem… przyjrzyjmy się bliżej naszym lokalnym atrakcjom i odkryjmy, że piękno i przygoda mogą być na wyciągnięcie ręki. Albo stopy ;) I to o każdej porze roku.
Udanego urlopu!
KID STORY
Zapisz się do naszego newslettera
Otrzymasz kod promocyjny 10% na pierwsze zakupy.*
* na zakupy powyżej 399zł
Chcę otrzymywać od Kid Story Sp. z o.o. informacje handlowe dotyczące Kid Story
i jej partnerów na podany przeze mnie adres e-mail, zgodnie z Regulaminem usługi newsletter